piątek, 6 marca 2020

 Wystawa malarstwa Sara Jot Jaskiewicz kArton Galeria Budapeszt Węgry



 12 lipca 2012 kArton Galeria Budapeszt Węgry Ma este 7-kor Sara Jaskiewicz kiállításának  megnyitója!!! 
Dziś o 7 wernisaż wystawy Sary Jaśkiewicz!!! 


Sara Jaśkiewicz
alter ego

The next exhibitor in kArton gallery is Sara Jaśkiewicz, the Polish artist who lives in Hungary. She graduated at Warsaw, at the European Art Academy.
Her paintings are characterised by the intermingling of pop culture and traditional Polish motifs. They provide for a wide range of possible interpretations with their narrative suggestions and vivid colours.
Sara Jaśkiewicz paints mainly series of pictures, now in the kArton gallery new works of three of her latest series will be presented, Witness (2007-2011), Rings (2004-2011) and Haze (2000-2012).
The basis of her paintings are sometimes rings, sometimes stones, multiplied and arranged to create a kind of system around themselves. Even in her figurative paintings multiplication is a recurring motif, but its role is taken over by a kind of eclecticism.
Opening: 12 July 2012, 7 p.m.
On view: 13 July – 17 August 2012.

Kolejnym wystawcą w galerii kArton jest Sara Jaśkiewicz, polska artystka mieszkająca na Węgrzech. Ukończyła warszawską Europejską Akademię Sztuki. Jej obrazy charakteryzują przenikanie się popkultury i tradycyjnych polskich motywów. Zapewniają szeroki zakres możliwych interpretacji wraz z sugestiami narracyjnymii żywymi kolorami. Sara Jaśkiewicz maluje głównie serie zdjęć, teraz w galerii kArton zostaną zaprezentowane nowe prace trzech jej najnowszych serii, Witness (2007-2011), Rings (2004-2011) i Haze (2000-2012).Podstawą jej obrazów są czasem pierścienie czasem kamienie, pomnożone i ułożone, aby stworzyć wokół siebie pewien system. Nawet w jej obrazach figuratywnych powielanie jest powracającym motywem, ale jego rolę przejmuje pewien rodzaj eklektyzmu.
Otwarcie: 12 lipca 2012 r., Godz. 19.00
Do obejrzenia: 13 lipca - 17 sierpnia 2012 r.

sarajaskiewicz@post.pl
























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz